Dziecko może nie jeść nic, tylko pić. Może jeść tylko suche pieczywo lub tylko wybrane dania. Może domagać się jedzenia tuż po przyjściu rodzica do przedszkola, może też jeść dużo mniej przez pierwsze tygodnie. Jeśli dziecko przy tym zachowuje się tak, jak dotąd, w domu jest wesołe, bawi się, nie narzeka nadmiernie na Prawidłowe odżywianie dziecko warunkuje jego właściwy rozwój na każdej płaszczyźnie: fizycznej, intelektualnej i emocjonalnej. Dziecko w wieku przedszkolnym może jeść produkty z każdej grupy spożywczej. Niestety jednak jednym z najczęściej zgłaszanych problemów przez rodziców Dzieci w wieku przedszkolnym jest niechęć do jedzenia warzyw. Jak przekonać dzieci do jedzenia owoców i warzyw? Dlaczego Dzieci powinny jeść owoce i warzywa? regularne spożywanie warzyw i owoców może wzmocnić odporność dziecka warzywa i owoce zawierają korzystny dla organizmu błonnik, który poprawia perystaltykę jelit oraz neutralizuje substancje toksyczne. warzywa i owoce są źródłem przeciwutleniaczy, witamin C, E i K, beta-karotenu oraz kwasu foliowego Zawierają potas, magnez, wapń i sód W brokułach i szpinaku znajdują się luteina, która chroni oczy przed promieniowaniem słonecznym Jakie są najzdrowsze warzywa i owoce? Zachęcamy do spożywania warzyw sezonowych, kupionych lokalnie. Mamy wówczas pewność, że są świeże oraz rzeczywiście zawierają wszystkie niezbędne składniki bez nadmiaru chemii. Od kiedy Dzieci mogą jeść surowe warzywa? Specjaliści wskazują, że surowe warzywa – np. pokrojoną w słupki marchewką lub ogórka można podawać dzieciom już od 10 miesiąca życia. Niektórzy zalecają nawet wcześniej! Jak przekonać dzieci do jedzenia warzyw? Nie zniechęcać się! Dziecko może nie polubić lub nawet nie spróbować dania za pierwszym razem. A nawet i za czwartym. Nie warto się zniechęcać od razu. Często jest tak, że konsekwentne podawanie dziecku danego warzywa ostatecznie zakończy się sukcesem! Warto również odczarować złą sławę warzyw poprzez traktowanie ich jak każdą inną grupę spożywczą. Nie robić wokół nich szumu i nie denerwować się podając dziecku warzywne dania Nie zmuszać do jedzenia! Zmuszanie Dziecka do jedzenia na dłuższą metę nic nie da. Jeśli dziecko za namową zje dany posiłek, nie oznacza to, że polubiło warzywa i spróbuje ich również później. Raczej zrobiło to dla „świętego spokoju”, żeby mogło wstać od stołu. Niechęć może pozostać nadal. Zastanów się nad konsystencją. Dobrym sposobem, by przemycić warzywa Dziecku jest uważne obserwowanie swoich pociech podczas posiłków. Być może Dziecko nie lubi danej konsystencji np. nie zje zupy warzywnej w której widać kawałki warzyw. Po zmiksowaniu ten problem może zniknąć. Idąc tym tropem może starta marchew będzie bardziej atrakcyjna niż marchewka pokrojona w słupki. Konkludując warto podawać produkty w różnych teksturach i wariantach. Uwaga na kolor! Czy dziecko podzieliło się informacją o swoich ulubionych kolorach? Dobrym pomysłem jest wówczas przenieść te upodobania na talerz. Niektóre Dzieci nie lubią jakiegoś koloru i jest to powód wystarczający, odmówić zjedzenia produktu właśnie w tym kolorze. Mamo, Tato! Ja lubię na talerzu wszystko „osobno”. Wiele Dzieci nie lubi potraw wymieszanych. Makaron z sosem, albo ziemniaki przykryte sosem stają się prawdziwą zmorą. Warto podać wszystkie produkty osobno. Może się wtedy okazać, że obiad zostanie zjedzony. I warzywa też! Właściwe podanie potrawy Jeśli Dziecko ma swój ulubiony talerz, trzeba starać się podawać dania w domu właśnie na nim. Duże znaczenie może mieć to, na czym dana potrawa zostanie podana! Takie działanie z pewnością ułatwi dziecku zapoznanie się z nowym posiłkiem. Mały pomocnik w kuchni Wspólne przygotowanie posiłków to wspaniała zabawa, integracja z Dzieckiem oraz …. możliwość zachęcenia Dziecka do jedzenia warzyw. Podczas wspólnego gotowania Dziecko zazwyczaj chętniej spróbuje potrawę, którą samo wykonało. Wspólny posiłek Zachęcamy do jedzenia wspólnie z dzieckiem. Dziecko w wieku przedszkolnym nie musi mieć innego menu niż dorosły. Rodzic każdego dziecka jest jego wzorem do naśladowania. W każdej dziedzinie. Dziecko obserwuje Mamę i Tatę uważnie, a potem zachowuje się podobnie. Jeśli rodzic nie je warzyw wysyła negatywny sygnał dziecku, że są one niesmaczne i niepotrzebne. Jedzenie oraz Catering dla przedszkoli jest niezwykle ważnym elementem życia Dzieci. Jesli Dziecko przyzwyczai się do jedzenia warzyw a przy okazji rówieśnicy będą się nimi zajadać łatwiej będzie wprowadzać zdrowe nawyki. Z tego powodu warto dać Dziecku najlepszy możliwy przykład- samemu jeść warzywa! Sprawdź również ofertę zbilansowanego cateringu dla Dzieci w róznym wieku: Catering dla żłobka Catering dla przedszkoli Catering dla szkół

Wystarczy powiedzieć maluchowi "jak będziesz jeść groszek, urośniesz większy i będziesz szybciej biegać". Taki komunikat potrafi sprawić, że dziecko zje dwa razy więcej groszku, niż wtedy, gdy poda mu się go bez komentarza. Każde dziecko chce być duże, silne, szybciej biegać i skakać wyżej.

Dziecko nie chce jeść marchewki, brokułów, kalafiora, z kanapki zdejmuje rzodkiewkę i sałatę... Czy kiedyś wreszcie polubi warzywa? No pewnie! Zobacz, jak je do tego przekonać! Warzywa są zdrowe: pełno w nich witamin i minerałów. Dziecko może je jeść niemal bez ograniczeń, bo mają mało kalorii, za to dużo błonnika. Problem w tym, że maluchy często nie znoszą warzyw. Ale są sposoby, by je polubiły! Dziecku podaj warzywa jak najwcześniej Sekretem sukcesu jest to, by podać dziecku warzywa wcześnie, już pomiędzy 5. a 7. miesiącem życia. Wtedy, kiedy smyk zaczyna poznawać nowe smaki i jest ich zwyczajnie ciekaw. Oczywiście może się zdarzyć, że skrzywi się i wypluje marchewkę lub buraczki. Nie zmuszaj go, ale też nie zniechęcaj się do dalszych prób przekonania go, że warzywa są super. Za drugim, trzecim razem marchewka na pewno mu posmakuje. Może wtedy, gdy dodasz do niej trochę kaszki albo swojego mleka? Nie bój się eksperymentować! Dla dziecka najpierw warzywa lekkostrawne Na początek wybierz warzywa najlżej strawne i najrzadziej powodujące alergię, np. ziemniak, marchew, pietruszka. Ugotuj je, przetrzyj lub zmiksuj, dodaj łyżeczkę masła albo oleju i łyżeczkę kaszki. To pierwsza jarzynowa zupka. W 7. miesiącu zacznij dodawać do niej nowe warzywa: fasolkę szparagową, pora, kalafiora, brokuł, cebulę, szpinak. Około 9. miesiąca warzyw nie musisz już miksować – wystarczy je drobno pokroić. Możesz też dodać do zupy maluszkowi gotowaną kapustę, brukselkę albo pomidora. A w 2. roku życia, gdy dziecko zacznie jeść małe kanapki, kładź na nie plasterek pomidora (obranego ze skórki) lub ogórka. I zachęcaj do surówek. Żeby dziecko jadło warzywa... rodzic też musi! Niemowlęta zazwyczaj chętnie jedzą warzywa, przedszkolaki już nie. Zwykle to... nasza wina, bo ciągle podtykamy maluchom coś do zjedzenia. A to bułeczkę, a to wędlinkę, banana, serek. Warzywa traktujemy jak niekonieczny dodatek i często sami ich nie jemy. A malec? No cóż, bierze z nas przykład! A więc? Ty też musisz pokochać brokuły! Dbaj o jakość warzyw dla dziecka Staraj się, by warzywa, które podajesz dziecku, były maksymalnie wartościowe. Gotuj je na parze lub krótko, w małej ilości wody. Zachęcaj smyka do jedzenia surówek. Przygotowuj je tuż przed podaniem i dodawaj łyżeczkę oleju lub oliwy z oliwek, a także soku z cytryny lub z kiszonej kapusty. Dzięki temu witaminki lepiej się przyswoją. Sałata, rzodkiewka, marchew, buraki kumulują pozostałości nawozów sztucznych i środków ochrony roślin. Najlepiej kupować te warzywa w sklepach ekologicznych albo od sprawdzonych sprzedawców. Warzywa z bazaru dokładnie umyj, a marchew grubo obierz. Jakie przyprawy dla dziecka Talerz pełen witamin - przygotowanie jedzenia dla dziecka 3 najlepsze źródła witamin dla dziecka
Dla dużej liczby rodziców nie są obce sytuacje, w których dziecko zaczyna odmawiać jedzenia niektórych produktów. Najczęściej ta niechęć dotyczy warzyw w różnych formach podania. Prawidłowa dieta ma istotny wpływ na zdrowie i rozwój, dlatego niedostatek w diecie dziecka warzyw, które są źródłami istotnych składników
Dzieci, jak i dorośli, mają swoje własne preferencje smakowe i poziom łaknienia. Wielu rodzicom wydaje się, że ich dziecko je zbyt mało i jest to dla nich sygnał jego problemów ze zdrowiem. Warto przy tym nie zapominać, że dziecko ma mniejszy żołądek i potrzeby niż osoba dorosła. Zdarza się, że konkretny malec ma po prostu słaby apetyt, co w żaden sposób nie przekłada się na jego zdrowie i prawidłowy rozwój. Jeśli jednak niejadek ma bardzo zawężony zakres zjadanych pokarmów lub zamiast pełnowartościowych posiłków wybiera słodycze czy słone przekąski, jest kilka sposobów, aby przekonać go do lepszego jedzenia. Dlaczego dziecko nie chce jeść – problemy ze zdrowiem Dziecko może mieć dużo mniejsze zapotrzebowanie na jedzenie, niż często się rodzicom wydaje. Dopóki jego waga mieści się w dopuszczalnych normach, rozwija się normalnie, jest radosne, energiczne i kontaktowe, najpewniej nie ma powodów do obaw. Jeśli jednak apetyt dziecka spadł nagle, może to być objawem jego problemów ze zdrowiem. Być może właśnie zaczyna się u niego przeziębienie lub innego rodzaju infekcja. Za brak apetytu mogą odpowiadać też inne schorzenia: alergia pokarmowa, cukrzyca, problemy żołądkowe, anemia czy niedoczynność tarczycy. Warto wtedy obserwować, czy dziecko nie przejawia innych niepokojących objawów i w razie wątpliwości udać się do lekarza. Dlaczego dziecko nie chce jeść – nieodpowiednia dieta lub stres Inną przyczyną tego, że dziecko nie chce jeść, może być podjadanie przez niego słodyczy pomiędzy posiłkami. Nadmierne spożycie słodzonych napojów i soków również negatywnie wpływa na apetyt. Być może dziecku nie odpowiada sposób podania posiłków, ich wygląd, skład i sposób doprawienia. Czasami porcje podawane maluchowi są zbyt duże i nie jest w stanie zjeść ich do końca. Nie można wykluczyć też, że dieta jest dla malucha zbyt monotonna i nudna. Niekiedy zdarza się, że dziecko odczuwa zmniejszony apetyt w okresach szczególnie dla niego stresujących. Rozwód rodziców, rozpoczęcie szkoły czy narodziny rodzeństwa mogą wywoływać niepokój, a przy tym okres słabszego łaknienia. W takich sytuacjach dziecko może nie mieć ochoty na jedzenie, ale może też odmawiać jedzenia świadomie, starając się zamanifestować swoją postawę. Zachęcić do jedzenia dziecko warto poprzez zapraszanie go do wspólnego gotowania i przyznania mu prawa wyboru, co będzie jeść. Dobrze jest pytać dziecko o jego preferencje, a jeśli czegoś bardzo nie lubi, starać się to wprowadzać do diety pod inną postacią, np. surowe warzywa można upiec lub zmiksować i podać jako pastę kanapkową. Jeśli dziecko naprawdę nie lubi jakiegoś produktu, lepiej nie zmuszać go na siłę. Dobrze jest poczekać jakiś czas i wrócić z owym elementem oraz próbować go wprowadzać kilkukrotnie, aż dziecko się z nim oswoi. Urozmaicanie posiłków, wprowadzanie nowych potraw i podawanie ich w ciekawy, kolorowy sposób na pewno zachęcą dziecko do jedzenia. Co zrobić, gdy dziecko nie chce jeść Nie można zapomnieć też o tym, jak i w jakiej atmosferze zjadane są posiłki. Warto, aby w miarę możliwości, do stołu siadała cała rodzina. Samotne jedzenie dziecka przed telewizorem lub komputerem na pewno nie wpłynie dobrze na jego nawyki żywieniowe. Czas jedzenia powinien się dziecku kojarzyć pozytywnie, z miłymi momentami spędzonymi z bliskimi. Jeśli dziecko nie chce jeść, nie powinno się w niego wmuszać jedzenia na siłę. Wywieranie presji i złość rodzica może stworzyć w kilkulatku złe skojarzenia z jedzeniem i tym bardziej obniżyć jego apetyt. Dobrze jest w miarę możliwości wprowadzać stałe pory posiłków. Najlepiej gdyby było to 5 posiłków dziennie, nie zapominając przede wszystkim o śniadaniu, tak ważnym dla rozwijającego się malucha.
\n \n \n \njak przekonać dziecko do jedzenia
Czy zmuszać się do jedzenia? Karmienie na siłę to przemoc wobec małego człowieka Narusza bowiem jego podstawowe granice, te dotyczące ciała i odczuwania. Dziecko ma jeść, nawet jeśli nie czuje głodu lub zupełnie nie ma na coś ochoty. Zmuszanie do jedzenia godzi też w rodzące się poczucie niezależności młodego człowieka. Utarło się w świadomości rodziców, że owsianka jest najlepszą opcją na śniadanie dla dziecka. Z tego powodu często po warsztatach lub na konsultacjach pada pytanie: – jak przekonać dziecko do jedzenia owsianki? – nie przekonywać. Tu następuje moment konsternacji pt.: Ale jak to? Przecież jest zdrowa! Owszem, jest zdrowa. Tak jak całkiem sporo innych produktów, które możemy zjeść na śniadanie. Kanapki na pieczywie z pełnego przemiału, jajka we wszelkiej postaci, twarożki, pasty warzywne itp. Czy to znaczy, że mamy zupełnie zrezygnować z owsa? Niekoniecznie. Można podać je po prostu w innej formie. 1. Inna konsystencja Jeśli do tej pory podawałeś owsiankę na gęsto, spróbuj zrobić zdecydowanie bardziej rzadką. I odwrotnie, jeśli zazwyczaj u was to zupa to spróbuj przygotować gęstszą konsystencję. To, że Ty preferujesz gęstą nie znaczy, że Twoje dziecko musi mieć tak samo. 2. Ulubione dodatki Podawaj owsiankę w towarzystwie ulubionych dodatków. Kostka gorzkiej czekolady albo łyżeczka kakao czasem umieją zdziałać cuda Owsianka À la Kinder Bueno czyli ulubiona owsianka moich dzieci 200 g płatków owsianych 5 łyżek otrębów 1/2 l mleka 1/2 opakowania budyniu waniliowego łyżka brązowego cukru orzechy laskowe płatki migdałowe kakao bez cukru Płatki i otręby zmieszać i zalać 1 i 1/2 szklanki mleka, podgrzać. Budyń rozpuścić w pozostałym mleku, dodać i gotować, aż do zgęstnieje. Orzechy posiekać* dodać do owsianki. Przełożyć do miski lub pojemnika, posypać kakao** i płatkami migdałowymi. *Jeśli Twoje dziecko nie lubi „wtrętów”, to orzechy warto zmielić. Fajnie do tego sprawdza się młynek do kawy. Zmielić można większą ilość i trzymać w lodówce ok. 1 tydzień. ** Jeśli Twoje dziecko uwielbia czekoladowy smak, to kakao dodaj podczas gotowania i otrzymasz czekoladową owsiankę ala Kinder bueno😉. 3. Koktajl z płatkami owsianymi 2 łyżki płatków owsianych 1 banan garść szpinaku garść pietruszki sok z połowy limonki (ew cytryny) Płatki owsiane zalać gorąca woda i zostawić 3 minuty aż trochę napęcznieją. Dodać pozostałe składniki i wszystko zmiksować w blenderze. Najlepiej sprawdzi się blender kielichowy, ale „żyrafa” też da radę tylko potrzeba więcej czasu. 4. Gofry owsiane Najlepszy przepis na gofry owsiane mam od Justyny z bloga 1 jajko 50 ml mleka 50 g mąki owsianej 10 g skrobi ziemniaczanej 10 g syropu klonowego 10 g oleju kokosowego ½ łyżeczki proszku do pieczenia Wszystkie składniki zblendować i odstawić do napęcznienia. Po ok. 15 min rozgrzewam gofrownice i piekę gofry. Długość pieczenia zależy od mocy gofrownicy. U nas ok 4,5 min. Latem jemy ze świeżymi owocami, zimą z bananem i czekolada albo z serkiem twarogowym i dżemem. Co jeszcze można zrobić z owsem? 5. Placki owsiane 6. Kulki mocy 7. Ciasteczka owsiane 8. Pieczona owsianka jak ciasto 9. Granola 10. Omlet owsiany 11. Cramble Potrzebujesz więcej przepisów? Zaglądaj do nas częściej, będziemy je sukcesywnie dodawać. Zapisz się do Newslettera, aby być na bieżąco: Nasza strona wykorzystuje pliki cookie. Potwierdź politykę prywatności. Akceptuję Czytaj więcej Jak przekonać brzdąca, że jarzyny są naprawdę fajne? Podawaj warzywa jak najwcześniej . I to już od szóstego czy siódmego miesiąca życia. Wprowadzaj je jedno po drugim, najlepiej wtedy gdy malec jest w formie (zdrowy i wyspany). Nie ograniczaj się do marchewki, pietruszki i ziemniaków. Wiele rodziców zadaje sobie pytanie: jak przekonać dziecko do jedzenia warzyw, kiedy każda próba kończy się fiaskiem? Z racji swojego zawodu mam regularny kontakt z dziećmi i wiele z nich twierdzi, że nie lubi żadnych warzyw. Przyznam szczerze, że mnie to przeraża. Dlatego dzisiaj spieszę z pomocą rodzicom, którzy mają problem z przekonaniem swoich dzieci do jedzenia zieleniny i nie tylko. JAK PRZEKONAĆ DZIECKO DO JEDZENIA WARZYW? Cała rodzina je warzywa – nie możemy oczekiwać od dziecka, że będzie je jadło, jeśli sami od nich stronimy. Dlatego jak najczęściej sami zajadajmy się nimi, podawajmy je do śniadania, obiadu kolacji, chrupmy przy filmie. Wtedy dziecko zobaczy, że jedzenie warzyw jest nieodzowną częścią Waszego życia i jedzenie ich będzie dla nich czymś naturalnym. Jedzmy warzywa ze smakiem – cieszmy się, że zaraz sobie zjemy sałatkę, delektujmy się zupą, z ochotą chrupmy marchewkę. Udzieli się to Naszym dzieciom. Pamiętam, kiedy byliśmy na działce u cioci i kilkuletnia córka kuzynki nie chciała spróbować groszku. Żeby ją przekonać, zabrałam go z jej rączki, spróbowałam i zaczęłam zachwalać jego smak. Po chwili mała wcinała groszek z ochotą i tak jej zostało do dzisiaj. Nasze nastawienie do warzyw może zdziałać cuda. Dajmy dziecku wybór – to naturalne, że dzieci nie lubią niektórych smaków, czy konsystencji pewnych warzyw (często pomidory i ogórki są z tego powodu odrzucane). Nie wciskajmy ich na siłę. Niech wybiorą te warzywa, które im smakują. Możemy zrobić test – przygotujmy na talerzyku różnego rodzaju warzywa i pozwolmy dziecku spróbować i wybrać te, które uważają za smaczne. Wmuszanie w nie jedzenia spowoduje efekt odwrotny i mogą mieć awersję do końca życia. Podstęp – dając dziecku wybór możemy zadziałać psychologicznie. Zacznijmy od tego, że nigdy nie powinniśmy pytać, czy zje warzywa. To pytanie będzie oznaczać dla nas na klęskę. Pytanie jakie powinniśmy zadać to: „Które warzywo zjesz?”. I tu możemy wybrać jedno znienawidzone przez dziecko i drugie, które jest w stanie zjeść bez większego problemu, ale normalnie by go nie wybrało. Jednak na tle tego pierwszego wypadnie dużo atrakcyjniej, dzięki czemu zostanie zjedzone z ochotą. Atrakcyjne podanie – jest to jedna z najważniejszych rzeczy w oswajaniu dziecka z warzywami. Wystarczy, że pobawimy się w artystów i zróbmy uśmiechniętą buźkę lub statek, a danie wyda się od razu bardziej atrakcyjne. Jedzenie warzyw musi kojarzyć się dziecku z czymś przyjemnym, dlatego tak ważne jest, żeby nie zmuszać i szantażować dziecka. Koktajle w fajnym kubku – kupmy dziecku kolorowy kubek ze słomką (widziałam takie z Elzą lub samochodami) i przygotujmy pyszny koktajl ze szpinakiem lub jarmużem i owocami. Myślę, że z takiego kubka będzie smakował dziecku rewelacyjnie, zwłaszcza, że w takich koktajlach tych warzyw nie czuć. Możemy też powiedzieć, że jest to napój Shreka :). Moje propozycje koktajli znajdziecie TUTAJ, polecam też zajrzeć na TEGO bloga, gdzie znajdziecie masę inspiracji. Gotujmy zupy – najlepiej kremy, gdzie można przemycić „tony” warzyw. Dodajcie do nich groszek ptysiowy lub grzanki dla podniesienia atrakcyjność. Przepis na moje zupy znajdziecie TUTAJ. Przygotowujmy smaczne dania naładowane warzywami – jeśli spaghetti to z tartą marchewką , papryką i cukinią (TUTAJ), jeśli ryż to z porem i marchewką, a frytki – nie tylko ziemniaczane, ale także z selera i marchewki. W większości dań da się przemycić warzywa, albo przygotować je tak, żeby wyglądały atrakcyjnie (np. TUTAJ). Wspólne gotowanie – to jedna z lepszych metod. Kiedy dzieci same mogą zrobić sobie kolorową kanapkę, przygotować sałatkę z wybranych warzyw lub pomóc w przygotowaniu spaghetti, ich motywacja do zjedzenia takich dań jest dużo większa. Jednak trzeba dziecko chwalić i koniecznie spróbować ich dzieł. Terapia szokowa – ze starszymi dzieciakami może być jednak na tyle ciężko, że większość z tych rad nie podziała. proponuję terapię szokową w postaci bardzo pouczającego programu na BBC Lifestyle „Puszyści kontra Szczupli” (TUTAJ), gdzie pokazane są osoby otyłe i szczupłe, których sposób odżywiana pozostawia wiele do życzenia. Prowadzący tłumaczy skutki takiego odżywiania i pokazuje zdjęcia chorych osób. Taki program może otworzyć oczy wielu dzieciom i przekonać je, że muszą jeść zdrowo jeśli chcą być zdrowe, a co za tym idzie, szczęśliwe. Jeśli nie stosowaliście tych metod, spróbujcie i dajcie mi znać, jak Wam poszło. Z mojego doświadczenia wynika, że dzieci rozumieją więcej, niż nam, dorosłym się wydaje i już niejeden przedszkolak tłumaczył mi dlaczego trzeba jeść brokuły, a Coca Cola jest niezdrowa. Wiele zależy od rodziców – sposób w jaki im wytłumaczą pewne rzeczy i przede wszystkim jaki dadzą im przykład. Jeśli ten post okazał się dla Was wartościowy, proszę podzielcie się swoją opinią w komentarzu, dajcie łapkę w górę (Facebook) lub kliknijcie w serduszko (Instagram). Podobne wpisy Jak odchudzić dziecko z nadwagą? #1 DIETA 1/2 Jak odchudzić dziecko z nadwagą? #1 DIETA 2/2 Jak odchudzić dziecko z nadwagą? #2 Ruch
Jak zachęcić nastolatka do jedzenia warzyw? Podawaj warzywa w różnej formie – surowej, gotowanej, pieczonej. Czasami dziecko nie zje gotowanej marchewki z groszkiem, a chętnie sięgnie po zupę krem z groszku czy surówkę z marchewki. Rób warzywne placki i tarty. Pamiętaj o zupach, a także kremach warzywnych. Jak zacząć lubić warzywa?
Zapraszamy Was po kolejne przepisy na pyszne pasty kanapkowe. Autorem plakatu jest Bliżej Przedszkola – miesięcznik inspiracji dla przedszkoli, dla którego miałyśmy okazję napisać artykuł o zdrowym śniadaniu na start. śniadanie na zdrowie Przedszkole to placówka oświatowa. Przedszkole (ale także żłobek) służy nawiązywaniu przez dzieci kontaktów, rozwija umiejętności społeczne, wychowuje i uczy. Uczy wszystkiego, także jedzenia. W domu, żłobku, później przedszkolu dziecko kształtuje swoje nawyki żywieniowe i uczy się, co zdrowe, a co niekoniecznie. Stąd czerpie wzorce. I rzeczywiście wiele placówek staje na głowie, by kuchnia była zdrowa i urozmaicona. Pasty śniadaniowe pomagają przełamać rutynę, zastąpić szynkę i ser… ale nie koniecznie spotykają się z entuzjazmem dzieci i niestety tym bardziej – dorosłych. Zatem jak przekonać dziecko do jedzenia past? Niniejszy artykuł powstał we współpracy z Przedszkolem nr 11 w Policach, którego działania są również dla nas inspiracją! Dzięki temu, że są ludzie, którym się naprawdę chce, pomimo rzucanych pod nogi kłód – jeszcze bardziej wierzymy, że się da! Pani Kinga i Agnieszka z Przedszkola Nr 11: Aby wyjść naprzeciw zainteresowaniu naszych rodziców i przekonać ich, że nasze pasty nie są takie straszne, a wręcz mogą być smaczne i zdrowe postanowiłyśmy poczęstować nimi rodziców naszych przedszkolaków. W dniu kiedy na kanapkach pojawia się pasta, robimy mini kanapeczki dla rodziców i ustawiamy w szatni by mieli możliwość spróbować, a nie mówić od razu, że to niedobre, że dziecko na pewno nie zje. Skąd niechęć do past? Najpierw skupimy się na tym, skąd bierze się niechęć do past? Są smaczne, pięknie pachną, a mimo to niektóre dzieci niechętnie po nie sięgają. Nawyki – nie oszukujmy się. 2, 3, 4-letnie dziecko, które trafia do placówki ma już jakieś zwyczaje wyniesione z domu. Jeśli nigdy nie miało okazji próbować past, potrzeba czasu i dobrego podejścia, by zaczęło po nie sięgać. Brak zaufania – no bardzo przepraszam, ale zblendowana masa ma prawo budzić mały niepokój u maluszka. Z czego to jest? Może ja tego nie lubię… mama nie robiła. Dzieci często jedzą wybiórczo, kolejno zmiatają z talerza sam ryż, potem same warzywa, samo mięso. Widzą dokładnie, co znajduje się na talerzu. Tymczasem taka masa, staje się dość dziwnym tworem. Zniechęcająca mina – kogo? Niestety często zaczyna się w szatni, gdzie skrzywiony rodzic czytając jadłospis opowiada co też te Panie wymyśliły, rzuci do dziecka wiem, że tego nie lubisz… I maluch nie skosztuje. Skoro to jest niedobre, dlaczego miałby ryzykować? Panie nauczycielki również nie zawsze współpracują z kuchnią. Pamiętaj! Mina, ton głosu wyrażają więcej niż tysiąc słów! Czy jeśli ktoś z taką miną, niepewnym głosem powie, że warto spróbować, przekonana Cię, że warto? Wątpię! Estetyka – nie zawsze kanapki są podane w takie sposób, by zachęcić do siebie 🙂 To niezwykle istotne! Kolory, sposób podania to pierwsze wrażenie. I czego byśmy nie mówili, pierwsze wrażenie ma nieoceniony wpływ na odbiór – pasty na kanapce, bo przecież jemy oczami, ale też w kontaktach międzyludzkich. Nie oceniamy po pozorach? To nieprawda… Pierwsze spojrzenie i kilka słów i już kształtuje nam się jakiś obraz osoby. Czy tego chcemy czy nie. Podobnie, jak jemy oczami, choć nie one odpowiadają za smak… Spójrzmy jeszcze raz, dlaczego nie końca przemawiają do najmłodszych i zastanówmy się, jak do nich trafić. Co lubią dzieci? Kiedy się angażują? Nauczycielu, wykorzystaj swój talent 🙂 przepis obrazkowy – skoro dziecko nie ufa gotowemu, zblendowanemu produktowi, pokażmy, co to jest. O ile często tajemnica wciąga dzieci i jest dl nich interesująca, o tyle w przypadku jedzenia, może wywołać niechęć do nieznanego, zwłaszcza w wieku 2-5 lat. Zgadnij, co powstanie z naszego przepisu? atrakcyjna nazwa – pasta z ciecierzycy, czy kulki mocy na kanapce? Zupa krem z brokuła, czy zupa Shrek? Twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem, a może kolorowa moc witamin? Inspiracjom nie ma końca! współpraca – dyrektor, kuchnia, nauczyciele, rodzice, dzieci. Każdy element układanki powinien współpracować, wiedzieć co się dzieje i w jakim celu. Tylko wtedy cała układanka będzie zwieńczona sukcesem! zapoznaj, zaprzyjaźnij dziecko z głównym składnikiem pasty. Awokado? Ciecierzyca? Zanim wyląduje na talerzu dziecko może zobaczyć, dotknąć, opowiedzieć wierszyk… Nieznane może budzić obawę, ale zaprzyjaźnione, kojarzone z zabawą raczej ciekawość! Pozytywną ciekawość, która pozwala małym odkrywcom poznawać świat! Również warzyw i owoców. stwórzcie przepis wspólnie – a może sami ułożycie obrazkowe przepisy? Sugestie dzieci, ich wyobraźnia mogą i Was zainspirować! A dzieci, które będą współtworzyć jadłospis, poczują się ważne, dorosłe, poczują, że współpracują z ulubionymi paniami nauczycielkami. Oto prosty sposób jak przekonać dziecko do jedzenia past, do skosztowania nowości. zadbaj o estetykę – czasem warto odciążyć Panie z kuchni i pozwolić dzieciom posmarować kanapki! Samym przyozdobić je wybranymi dodatkami. Zrób zdjęcia i zaprezentuj pace rodzicom. Pokaż, jakie cuda dzieją się w Waszej kuchni. Już kiedyś wspominałyśmy, że często to co podane na tacy nie smakuje tak, jak to co ląduje na talerzu po twórczej pracy! poczęstuj rodziców – zanim przeczytają jadłospis, czy zaczną narzekać, że dziecko nie zje, bo Panie kombinują, zaprezentuj, jakie nowości czekają w waszej kuchni! Przedszkole 11 w Policach proponuje degustacje dla rodziców. Dzięki temu rodzice przekonują się, jakie pyszności czekają na dzieci i pokazują im, jakie to smaczne! Już wkrótce przedstawimy przepisy z Przedszkola Nr. 11 w Policach, a także nasze kolejne pomysły. Nie bójmy się przełamać rutyny! Wykorzystajmy kreatywność dzieci! Już teraz zapraszamy po przepisy na pasty razem z plikiem pdf do pobrania! A jak u Was sprawdzają się pasty? Jakie są ulubione pasty Waszych dzieci? Zainspirujcie nas 🙂 Jeszcze raz dziękujemy Pani Agnieszce Śniecińskiej szefowej kuchni, Kindze Zając sekretarzowi przedszkola, dzięki którym powstała idea, oraz dyrektor Katarzynie Wróbel, dzięki której degustacje mogą się odbywać. Mamy nadzieję, że działania Przedszkola Nr. 11 w Policach, staną się inspiracją dla innych! z6CypAW. 188 139 299 81 352 404 75 234 94

jak przekonać dziecko do jedzenia